Kraina wiecznego szczęścia
Administrator
Brzeg jest piaskowy, ma lekko podmokły grunt. W jeziorze kąpią sie niekiedy niewiasty, więc można to i owo podejrzeć. Ale brzeg ciągnie się naokoło całego jeziora. Po jednej stronie jest bezpiecznie, po drugiej zaś chodzą potwory i niebezpieczne mutacje ze "ścieków magicznych". Każdy bohater zastanawia się, czy jest wystarczająco szalony na przeprawę przez jezioro, nim to zrobi.
Offline
Chcąc zapewnić sobie rozrywki postanowiłem przejść się nad brzeg jeziora i po podglądać kąpiące się tam niewiasty. Wszedłem więc po cichu na drzewo, usiadłem sobie wygodnie za gałęziami i zacząłem podglądać piękne panie. Po kilku minutach oglądania zacząłem się robić śpiący i postanowiłem się przespać, oparłem plecy o drzewo i próbowałem usnąć ale strasznie mi świeciło słońce po oczach więc zeszedłem z drzewa mi położyłem się w cieniu drzewa.
Aktualna misja: Brak
Offline
Administrator
Niefortunnym trafem zauważyły cię właśnie kąpiące się elfki. Jak potem się okazało nie był to dobry pomysł, ponieważ towarzyszyło im dwóch dużej masy i postury elfów, najwyraźniej niezadowolonych twoją obecnością w tym miejscu i w tym czasie.
Offline
Spojrzałem się na tych dwóch bydlaków wzrokiem pewnym siebie, przybrałem pozycje do ataku i zacząłem uciekać ile sił w nogach po jakiś 7 min przestali mnie ganiać ledwo dałem rade uciec, już myślałem że będzie po mnie.
Aktualna misja: Brak
Offline
Administrator
Faktycznie zgubiłeś pościg. Dwóch zdyszanych osiłków nie ma raczej zbyt dobrej kondycji. No cóż, teraz już wiesz, że nie można podglądać TYCH elfek.
Offline